Tradycyjny obiad, zimny bufet, gorące przekąski oraz wybór napojów bezalkoholowych – ceny posiłków na weselu to zaledwie ułamek kosztów wliczanych w ramach standardowego „talerzyka weselnego”. Doliczyć należy przede wszystkim koszty wynajmu i przygotowania sali, a także profesjonalną obsługę gości, a to i tak nie koniec. Takie globalne spojrzenie na skład „talerzyka weselnego”, w konfrontacji z panującymi obecnie realiami ekonomicznymi, znacznie szerzej otwiera oczy i pozwala znaleźć logiczne uzasadnienie takiej, a nie innej ceny. Czy są elementy, z których mimo wszystko można zrezygnować, by obniżyć koszty? Podpowiadamy.
Skład „talerzyka weselnego” to więcej, niż myślisz
Pierwszym grzechem młodej pary jest łopatologiczne porównanie cen „talerzyków weselnych” oferowanych w różnych miejscach. Tymczasem diabeł naprawdę tkwi w szczegółach. Nic więc dziwnego, że analiza cen „talerzyków weselnych” to często praca na wielowarstwowych arkuszach kalkulacyjnych.
Do you dream of a unique wedding?
Jesteś w dobrym miejscu!
Na ostateczną cenę „weselnego talerzyka” wpływa przede wszystkim:
- lokalizacja przyjęcia,
- temin przyjęcia,
- liczba gości, w tym ilość osób dorosłych i dzieci,
- sezonowość użytych składników,
- styl serwowania potraw.
Skład „talerzyka weselnego” powinien zawierać przede wszystkim cenę:
- trzydaniowego obiadu dla gości,
- kawy, herbaty, wody i napojów bezalkoholowych serwowanych do posiłku oraz dostępnych w formie bufetu,
- „zimnej płyty” uzupełnianej na bieżąco przez cały czas trwania przyjęcia,
- ciepłych przekąsek serwowanych w równych odstępach czasu, aż do zakończenia przyjęcia.
Koszty „talerzyka weselnego” zawierają także koszt rezerwacji i przygotowania sali, koszty obsługi gości, czyli stałą obecność kelnerów i menedżera sali oraz wynajem sprzętu – krzeseł, stołów i zastawy.
„Talerzyk weselny” to także koszty korzystania z wszystkich ogólnodostępnych pomieszczeń w lokalu oraz parkingu, a także możliwość wniesienia, przechowywania, schłodzenia i serwowania własnego alkoholu, czyli tzw. „korkowe”.
Co należy doliczyć do kosztów „talerzyka weselnego”?
Tort weselny to często prawdziwe dzieło sztuki, stanowiące odrębną atrakcję dla pary młodej i jej gości. Najczęściej zamawiany jest w wyspecjalizowanej cukierni, a jego wybór poprzedza wieloetapowa faza testów smaku i wyglądu. Tort nie tylko stanowi dodatkowy koszt przyjęcia weselnego, ale często wiąże się także z koniecznością doliczenia dodatkowej opłaty do „talerzyka” za przechowanie i serwowanie tortu.
Jak wspominaliśmy, cena „talerzyka weselnego” nie obejmuje kosztów alkoholu. Liczba butelek, które należy dostarczyć na miejsce przyjęcia uzależniona jest od liczby gości. Przyjmuje się, że na każdą dorosłą osobę powinno przypadać minimum pół butelki wina serwowanego do obiadu, pół litra alkoholu wysokoprocentowego oraz kieliszek szampana do toastu. Dodatkowym kosztem jest także obsługa barmańska.
Czy można zaoszczędzić na „talerzyku weselnym”?
Przyjmuje się, że z uwagi na koszty surowców i koszty pracy, cena przyjęcia weselnego „za talerzyk” powinna zaczynać się od 200 zł, choć zdaniem ekspertów dopiero cena na poziomie ok. 250 zł jest gwarancją zachowania odpowiedniego standardu poziomu usług. Warto pamiętać, że cena ta może zasadniczo wzrosnąć, jeżeli zdecydujemy się na wykwintne menu z wykorzystaniem składników klasy premium. Podobnie specjalistyczne opcje dietetyczne np. menu wegetariańskie lub wykluczające określone składniki może podwyższyć standardową cenę „talerzyka weselnego”.
Szukając oszczędności kosztów weselnych, warto pamiętać, że nie zawsze najtańsze opcje w efekcie okażą się najlepsze. Jakość zawsze idzie w parze z ceną, a przyjęcie weselne, jak żadne inne musi spełniać wygórowane oczekiwania zarówno pary młodej, jak i zaproszonych gości.
Negocjując z organizatorami przyjęcia weselnego warto wykazać się elastycznością i ewentualną gotowością na rezygnację z niektórych, mniej istotnych elementów. Czasem niewielkie zmiany mogą znacząco wpłynąć na budżet, bez wpływu na ogólne wrażenia, jakie przyjęcie wywoła na zaproszonych gościach.